W mojej niedawnej ankiecie na instagramie wyszło, że bardzo wiele osób nie ma pojęcia czym są zasoby psychoenergetyczne. Ba nigdy wcześniej o czymś takim nie słyszeli. Sama przyznam szczerzę, że o tym, że w ogóle mamy jakąś pulę wewnętrznych zasobów dowiedziałam się całkiem niedawno. Szczerze powiedziawszy, żałuje, ze nie miałam takiej wiedzy wcześniej. Ale tak naprawdę jeśli ktoś nie ma/nigdy nie miał styczności z psychologią ma prawo nie znać tego pojęcia.
Ale przechodząc do konkretów.
Czym są zasoby psychoenergetyczne?
Najprościej ujmując jest to pula naszej energii, którą wydatkujemy na różne czynności w ciągu dnia. Jak się okazuje, każdy z nas ma pewna pulę zasobów/energii, którą wydatkuje na wykonywanie codziennych obowiązków jak np. praca, nauka. Ilość naszych zasobów jest nieustannie wydatkowana i regenerowana.
Na co wydatkujemy nasze zasoby psychoenergetyczne?
W trakcie pracy/nauki
- Wykonywanie nowych projektów zawodowych/szkolnych
- Przygotowanie do egzaminu
- Odrabianie zadań domowych
- Pisanie sprawdzianów, odpytywania przy tablicy, aktywność na lekcjach, czy nawet słuchanie nauczycieli, prowadzących.
- Podczas każdej codziennej czynności jak np.:
- Gotowanie
- Sprzątanie
- Zmywanie naczyń
- Już wstanie z łóżka wymaga od nas zużycia jakiś nakładów energii
- Codzienna aktywność fizyczna i jej intensywność
Jak można zauważyć, każda wykonywana przez nas w ciągu dnia czynność zużywa jakaś cześć naszych zasobów. Począwszy od wstania z łózka. Ubrania się. Przygotowania śniadania. Umycia zębów. Przez pójście do szkoły. Napisanie stresującego egzaminu. Zaliczenie projektu. Po powrót do domu. Przygotowanie obiadu. Pozmywanie naczyń. Wieczornego wyjścia na siłownię. Powrotu po treningu do domu. Prysznica. Pójscia spać.
Każda z wymienionych przeze mnie czynności powoduje mniejsze lub większe wydatkowanie energii. To dlatego pod koniec dnia czujemy się zmęczeni. To właśnie wieczorem nasze zasoby są znacząco mniejsze niż zaraz po przebudzeniu.
Czynniki zwiększające wydatkowanie zasobów psychoenergetycznych:
- Stres
- Niewyspanie
- Złe nawyki żywieniowe
- Brak odpoczynku w ciągu dnia/nie robienie przerw w pracy
Jak odnieść pojęcie zasobów do odchudzania i zmiany nawyków żywieniowych?
Bardzo często podejmując próbę odchudzania zarzucamy się pełną listą ograniczeń/restrykcji. Do tego dochodzi zwiększona aktywność fizyczna, a na końcu okazuje się, że jednak nie dajemy rady. I uwierz mi, że to nie jest kwestia tego, ze jesteś beznadziejny bądź beznadziejna. Najprawdopodobniej wzięłaś na siebie za dużo.
O czym mówię? Bardzo często, kiedy przechodzimy na dietę planujemy sobie dość roztropnie nasze działania. Wydaje nam się, że jesteśmy wstanie wszystkie nasze nawyki żywieniowe zmienić od tak na już. Problem pojawia się dopiero później, gdy okazuje się, że nasze wyobrażenia były dalekie od tego jak to wychodzi w praktyce. Dzieje się tak, ponieważ nie uwzględniliśmy właśnie naszych zasobów. Każde z ograniczeń, które postanowimy wprowadzić jest dla naszego organizmu czynnikiem stresującym. Każda zmiana wiąże się z tym, że musimy zastąpić swój stary nawyk, który tkwił w nas być może całe życie czymś zupełnie innym.
Pamiętajmy o tym, że aby nawyk stał się naszym nawykiem musi być przez nasz organizm pozytywnie kojarzony. Wzbudzać pewnego rodzaju poczucie bezpieczeństwa. Jeśli decydujemy się na zmianę powinniśmy zdawać sobie sprawę, że całkowita rezygnacja z nawyku nie jest rozwiązaniem problemu. Najczęstszymi błędami jakie popełniamy jest to, że rezygnujemy całkowicie z danego nawyku. np. nawyku jedzenia słodyczy w reakcji na stres. Bardzo często nie zastępujemy go również żadnym innym zdrowszym nawykiem, ale dającym nam takie same ukojenie w reakcji na stres. (Więcej o tym mechanizmie przeczytacie we wpisie dotyczącym pętli nawyku). Zmierzam do tego, aby wam uświadomić, że każda zmiana będzie wiązać się z wywołaniem stresu.
Meritum
Mając na uwadze wszystko o czym wam napisałam powyżej chciałabym wam to wszystko podsumować.
Jeśli chcemy zmienić nasze nawyki żywieniowe/podjąć próbę odchudzania najpierw powinniśmy zastanowić się ile mamy „wolnych” zasobów. Jeśli np. wiemy, że zaczyna się sesja. Będzie dużo nauki. Dojdzie stres związany z egzaminami. Dodatkowo trzeba na szybko oddać zaległe projekty. W takiej sytuacji powinniśmy po pierwsze uświadomić sobie, że to nie jest najprawdopodobniej okres na wprowadzanie drastycznych zmian. Każda zmiana to dodatkowy stresor. Im więcej się nazbiera czynników zużywających nasze zasoby psychoenergetyczne tym większa jest szansa, że w którymś momencie sobie nie poradzimy z realizacja wszystkich narzuconych na siebie zadań.
Jeśli w powyższej sytuacji podejdziemy do zmiany nawyków bardziej racjonalnie. I zamiast narzucać na siebie 10 ograniczeń w stylu:. Przestaje jeść słodycze. Nie będę jeść chipsów w trakcie nauki. Przestanę słodzić kawę/herbatę. Zacznę codziennie ćwiczyć. Zamiast kupować gotowe dania, będę gotować codziennie zdrowe posiłki itd. itd. Powiem sobie. „Okej mam stresujący czas. Sesja. Egzaminy to będzie wymagało ode mnie zużycia dużych nakładów energii, ale chcę zacząć zmianę, dlatego zacznę od mniejszych kroków. W tym miesiącu póki są egzaminy powalczę z nawykiem słodzenia herbaty. Na razie ograniczę pół łyżeczki i co tydzień albo półtorej będę ograniczać o kolejne pół. Dodatkowo, aby zwiększyć swoja aktywność fizyczną wiem, że nie będę miała siły na robienie pełnego treningu, ale spróbuję w przerwach miedzy nauką znaleźć czas na minimum 30 minutowy spacer, aby się dotlenić i odpocząć”
Drugie podejście ma znacznie większą szansę realizacji ponieważ uwzględnia ilość zużywanej w ciągu dnia energii. Pamiętajcie, że ilość wprowadzanych zmian powinna zależeć od twoich zasobów. Może się okazać, ze twój tryb życia pozwala ci na wprowadzenie jednej zmiany ze względu na stres i nadmiar obowiązków nie masz więcej zasobów. A może się też okazać, że z łatwością wprowadzisz tych zmian np. pięć.
W jaki sposób zregenerować zasoby psychoenergetyczne
- Odpowiednia ilość i jakość snu
- Chwila relaksu w ciągu dnia/przerwy w pracy, nauce również będą korzystnie wpływać na nasze zasoby
- Aktywność fizyczna relaksująca np. joga, która w przeciwieństwie do intensywnego wysiłku na siłowni pozwoli twojemu ciału się odprężyć i zrelaksować
- Spacer pozwoli dotlenić organizm i się wyciszyć